21.09.2015 Częstochowa
Wielkimi krokami zbliża sie jesień, zobaczymy czy będzie to Polska Złota jesień jak rok temu, czy tez bardziej deszczowa i ponura.. Bo póki co, już można odczuć wieczorny chłodek i zimniejszy podmuch wiatru z ostrymi promieniami słońca w dzień - widzicie ? nic nie jest dosłowne.
Dlatego zaczęłam się już powoli rozglądać za jesiennymi płaszczami i szalikami. W tej jesieni królują w modzie bardzo intensywne kolory takie jak marsala, khaki a nawet żółcie - jednak ja pozostane wierna mimo wszystko szarością i prostym oversizowym kształtom - na moje nieszczęście nie mogę nic znaleść coby zakłuło moją uwage i spowodowało natychmiastową chęć zakupu.
(a może to właśnie szczęście)
Taki nastrój, powoduje u mnie tylko i wyłącznie siedzenie w kuchni i pieczenie czegoś dobrego. Właśnie przed chwilą skończyłam robić zapiekane gruszki i jabłka w musie czekoladowym - znaleziony na funpage'u jednej z polskich fit babek, którą bardzo lubię i szanuje.
(może kiedyś pokaże krok po kroku swój przepis - bo troszkę go zmodyfikowałam..)
Tak się rozgadałam, że zapomniałam o najważniejszym - o opisaniu mieszkania w Częstochowie, nad którym wspólnie pracowaliśmy z Karolem.
Z tego co się orientuje, remont mieszkania juz trwa - dlatego mocno trzymamy kciuki, żeby wszystko się udało zgodnie z planem :- )
Mieszkanie jest bardzo duże, bardzo ustawne i stylistycznie bardzo odważne. Pani Inwestorka uwielbia styl retro i lat 60 a chciała je połączyć z nowoczesnością. Cała współpraca była owocna i bardzo miła, mimo, że było wiele kompromisów, wszystko wyszło na dobre i obie strony są bardzo zadowolone.
Projektowi podlegała kuchnia robiona na wymiar z jadalnią, salon, sypialnia, gabinet, łazienka i WC.. czyli tak naprawdę całe mieszkanie, które wynosiło ponad 80m2. Tutaj na blogu, chciałabym zaprezentować kuchnię z jadalnią i salonem, gdzie najbardziej jest odzwierciedlony styl, która preferowała Inwestorka.
Efekt naszej pracy jest nastepujący :- )
2 komentarze: