3/09/2015 Warszawa
Już powoli można odczuć, że kończy się lato. Jak sierpień był upalny i słoneczny, ta ledwo co się wrzesień zaczął jest juz pochmurno i czasem nawet spadnie deszcz. Zbliża się jesień..
I dobrze, nic przecież nie może trwać wiecznie. Trzeba ruszyć do przodu - troche przewidywalnie.. ale zawsze coś..
Dlatego chciałabym zacząć od projektów, które wykonałam, ale zawsze coś mi wypadało, żeby ich nie upublicznić. No właśnie, a dlaczegoby nie?
Na pierwszy ogień idzie mieszkanie w Warszawie, o dośc nieregulanym kształcie, bo niby jest on na planie prostokąta, a jednak nie.. bo część z salonem jest przesunięta o ok 40stopni.. Cieżkie wnętrze?
Nie koniecznie.
Klientem, był mój znajomy. Bardzo spokojny i pogodny człowiek, lubiący jasne kolory, jak najbardziej proste bryły i takie 'żeby dobrze utrzymać w nich czystość'. Mam nadzieję, że będzie mu się dobrze mieszkać.
W takim wnętrzu to i ja mogłabym zamieszkać. Bardzo mi się podoba, jest jasne, ale nie stroni od kolorów.
OdpowiedzUsuńA przesunięcie salonu wcale nie przeszkadza, moim zdaniem nawet dodaje uroku. Chociaż zastanawia mnie, jaki architekt był taki mądry i stworzył takie dzieło.