1/10/2014
Kolejny projekt mieszkania.
Kolejny Loft.
Tym razem z żółtymi akcentami - bo to przecież jest bardzo wdzięczny kolor, a tak bardzo niedoceniony..
Przedstawiam: salon z żółtą kuchnią i sypialnią, która znajduję się za wielkim, wyłożonym cegła - kamienem. Po dwóch stronach, znajdują się grzejniki firmy Zehnder, w kolorze nie innym jak żółtym.
Teraz się zorientowałam, że zaprojektowałam mieszkanie bez szaf z ubraniami. Dlatego mówie - szafy są ! - w kortarzu, którego nie widać, bo są za drzwiami do salonu. W polskich kawalerkach jest to dość częsty zabieg, lokowania szaf z ubraniami przy wejsciu do mieszkania.
Teraz coś się nie mogę skupić na napisaniu konkretnej notki na temat mieszkania, dlatego zmienie temat, na małą prywatę - właśnie się dowiedziałam, że zaczynam od poniedziałku prace w biurze projektowym na którym mi zależało od ho ho ho nie wiem ilu miesięcy :- )) trzymajcie za mnie kciuki prosze :- ) a ja obiecuje nie zaniedbywać bloga (jak na wakacjach) i notki bede pisać w miarę systematycznie, być może się znajdzie jakaś modna ;- )
A tym czasem, macie "żółto mi" w mojej wersji :- )
Komody: Printmaker's Media Console
Biurko: Celia Desk
Krzesło/Hokery: Dialma Brown, JL4 | Wooden stool
Sofa: John John Leather Sofa
Lampy: La Cage Lamp by Stefan Schöning for Dark, AIM by Ronan and Erwan Bouroullec, Floor lamp FITMENTS, chandelier ARTERIOS DALLAS
Dywany: Legends Of Carpets
2 komentarze: